Archiwum 22 grudnia 2003


gru 22 2003 Najgorszy dzień w życiu...
Komentarze: 3

Ale wczoraj dzien mialem...ja perdole...totalna masakra. Doszedlem w ogole do wniosku, ze ja zawsze cos dupie albo mówie nie tak:/. Ehhh...taki juz jestem-totalny kretyn. No ale coz...ja się tylko dziwie jak Natalia ze mną jeszcze wytrzymujesz...:P. Przepraszam Cie bardzo bardzo bardzo (wtajemniczeni wiedza o co chodzi , reszta bandy nie musi:)). W ogóle dzisiaj poszedlem spać o 3:48. To znaczy tyle było jak poszedlem na dol sie napic:P. Praktycznie cała nocke se myslalem i myslalem i myslalem...i wymyslilem:D. Humor mi sie poprawil  i teraz jest gut.

NATALKO-KOCHAM CIE BARDZO BARDZO MOCNO AND WYYYYYBACZ MI!!:P:P:P :**************:D

Na koniec jeszcze zyczenia:(misia pozwolisz, ze sobie zapozycze bo fajne sa!:P)

SNIEGU PO PACHY,
SMACZNEJ KIELBACHY,
PREZENTOW KUPE,
RUZGI NA DUPE,
DO NIEBA CHOINKI
I WEDZONEJ SZYNKI,
ORAZ SZCZESLIWEGO WYSKOKU DO NOWEGO ROKU.....no to tyle:D moze jeszcze WYSOKOPROCENTOWEGO NOWEGO ROKU:P

Pozdro dla wszystkich. Oczywiscie szczegolne dla Natalki (kocham Cie:**:P), dla ROXI!!!!!!!(dziiiiizys co ja bym czasami bez Ciebie zrobil...-wiesz o co chodzi i thx:D:**)

 

ardenist : :